poniedziałek, 23 stycznia 2017

Dzień wolności częśc 2

WSZYSTKO CO NAPISAŁEM W 2012 JAK NAJBARDZIEJ AKTUALNE

Dzień wolności część 2 - Czyli co zrobić, żeby wszystkiego nie schrzanić :)

Wcześniej pisałem, że mogę jeść wszystko w ilościach jakich chcę i kiedy chcę. Podoba mi się to :)
Zapowiada się wielkie obżarstwo więc przygotujmy się - jedzenie wszystkiego nie oznacza całkowitej wolności.
Przestrzeganie prostych zasad spowoduje zminimalizowanie szkód. Staramy się doprowadzić do sytuacji aby jak największa ilość pożywienia została przekształcona w tkankę mięśniową bądź wcale nie została przyswojona przez organizm. Proste prawda :)

Do osiągnięcia celu musimy przestrzegać tylko trzech zasad. Trzymajmy się tych informacji a będzie dobrze.

Po Pierwsze :0 
Ograniczamy wydzielanie insuliny - tj. hormonu odpowiedzialnego za gromadzenie zapasów.
1. Na śniadanie dostarczamy organizmowi białko i błonnik. Białko spowoduje mniejszą chęć na dalsze obżarstwo a błonnik jest nierozpuszczalny i zapobiegnie biegunce :) Reasumując jemy jaja i fasolę.
2. Przed pierwszym posiłkiem śmieciowym spożyj niewielką ilość  fruktozy w postaci soku grapefruitowego i pij kawę.
3. PAGG - ten fragment diety częściowo pominąłem, są to stosowane przez Tima suplementy i inne substancje mające na celu obniżenie wydzielania insuliny. Stosuję jedynie zieloną herbatę w postaci płynnej jako herbatę :) oraz czosnek do różnych potraw jako dodatek . o PAGG napiszę osobny post.
4. Pijemy soki z owoców cytrusowych przed każdym posiłkiem.

UWAGA !!  Ograniczenie wydzielania insuliny ma na celu zapobieżenie drastycznym skokom stężenia glukozy we krwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz